Autor Wiadomość
obserwator
PostWysłany: 17 Wrz 2008 10:17

Trzeba dodać, ze po raz kolejny dobrze zawody prowadził arbiter spotkania. Wyglada na to, ze poki co na przekór rozsądkowi, okrojenie liczby sedziow wyszlo nam na dobre... Laughing
First Amator
PostWysłany: 17 Wrz 2008 8:16

Witam,

Wczorajszy mecz od początku do końca odbywał się pod dyktando Amatorów, których zwycięstwo nad Megaluxem nie było ani przez moment zagrożone.

I połowa
Amatorzy dominowali od początku I połowy spychając Megalux do głębokiej defensywy co szybko przynosi efekt w postaci 3 goli (2 x Szczawiński, 1 Sroczyński). Goście nie byli w stanie zagrozić bramce Waszaka, grali wolno, bez pomysłu (no chyba że gra dalekich piłek od obrońców na stojących z przodu Siwego i Pawła nim był) co dla świetnie dysponowanych tego dnia Amatorów było przysłowiową wodą na młyn.

II połowa
W drugiej połowie obraz gry w zasadzie nie uległ zmianie, choć trzeba przyznać, że Megalux próbował być aktywniejszy w ataku, niemniej jednak nadal był to raczej przysłowiowy "atak na hura", który nie robił żadnego wrażania na Amatorach kontrolujących całkowicie sytuację na boisku. Gospodarze po kolejnej kontrze zdobywają jeszcze jednego gola, którego strzelcem jest Gembicki, który chwilę potem osłabia Amatorów opuszczając boisko w kuriozalnych okolicznościach Smile (chwilę przed zejściem Gembickiego Amatorzy wykorzystali jedyną zmianę). Ambitnie grających gości stać było tylko na honorowego gola, którego zdobywcą okazał się kapitan zespołu Drytkiewicz, nie bez winy w tej sytuacji był bezbłedny przez cały mecz Waszak, który niepotrzebnie wychodzi z bramki.

Podsumowując, kolejne po meczu z Klubem pewne zwycięstwo Amatorów, doganiają oni w tabeli lidera rozgrywek "Maksa", który pomimo zapasu dwóch meczy jest teraz na przysłowiowym "musiku". Kolejny dobry mecz zalicza powracający po kontuzji Duraj (duże wzmocnienie defensywy), świetnie w środku spisuje się Marciński, który stanowił zaporę nie do przejścia "czyszcząc" każdy zalążek niebezpieczeństwa, Szczepański "Dino" to nadal klasa sama dla siebie a dwa trafienia Szczawińskiego znamionują, że powraca on do wysokiej dyspozycji.
Megaluxowi pozostaje w tym sezonie walka o 3 miejsce, choć z grą którą zaprezentowali w dniu wczorajszym nie będzie to łatwe zadanie.

Bramki.
Szczawiński 2
Sroczyński 1
Gembicki 1

Amatorzy:
Waszak - Dembek,Duraj,Szczepański,Bruszkowski - Skrzypek,Sałapa,Marciński,Gembicki - Sroczyński (Borger), Szczawiński

pzdr.