Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: 29 Kwi 2008 21:39

Anonymous napisał:
Ogladalem tylko poczatek spotkania i moglo byc spokojnie 2:0 dla Diablow lecz jakzwykle instnykt Mateusza i naprawde bardzo dobre interwencje uchronily druzyne amatorow od utraty bramki. Jestem dalej zdania ze polowe zaslugi w tym ze amatorzy zdobyli mistrza jest najlepszy bramkarz naszej ligi Mateusz.


no tak, a te 50 kilka bramek w ubiegłym sezonie same się starzeliło....zastanów się zanim coś napiszesz.... Mateusz broni b.dobrze, ale w końcu taka jest jego rola.... A dobrą drużynę poznaje sie po tym, że nawet w słabszej dyspozycji potrafi wygrywać.... szczęscie sprzyja lepszym, więc skończcie już z tekstami o farcie itp. bo na samym farcie nie wygrywa się 11 meczów z rzędu, rozumiem, że niektórzy muszą sobie swój dysonans redukować, ale odczepcie się juz od Amatorów i weźcie się za trening, może da to jakieś efekty efekty na boisku, bo od samego narzekania na forum punktów w tabeli wam nie przybędzie:)

pzdr.
Gość
PostWysłany: 29 Kwi 2008 20:13

Ogladalem tylko poczatek spotkania i moglo byc spokojnie 2:0 dla Diablow lecz jakzwykle instnykt Mateusza i naprawde bardzo dobre interwencje uchronily druzyne amatorow od utraty bramki. Jestem dalej zdania ze polowe zaslugi w tym ze amatorzy zdobyli mistrza jest najlepszy bramkarz naszej ligi Mateusz.
Gość
PostWysłany: 29 Kwi 2008 19:31

First Amator napisał:
Mecz momentami na żenującym poziomie, do słabego poziomu prezentowanego przez ostatnią drużynę I ligi, dostroili się niestety jej aktualni mistrzowie. Jedynym wytłumaczeniem dla drużyny Amatorów może być brak 4 podstawowych zawodników w tym jej playmakera Opasa, którego nieobecność, aż nadto dało się odczuć w środkowej strefie boiska.

O samym meczu można powiedzieć tyle, że się odbył.
Amatorzy mimo naprawdę słabej postawy pokonali, bardzo ambitnie grających gospodarzy, którzy przy odrobinie szczęścia mogli pokusić się o sporą niespodziankę, niestety zabrakło wspomnianego szczęścia no i co tu dużo mówić także trochę umiejętności, bo okazję do wyrównania "Diabłom" nie brakowało, jednak jak mówi stare piłkarskie przysłowie...niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak dokładnie wyglądał ten mecz.

Podsumowując mecz ten dla Amatorów był z gatunku..... Wygrać i zapomnieć.... A i swoje zrobiło zlekceważenie przeciwnika. Pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnym meczu z MAKSEM Amatorzy wrócą do poziomu, do którego wszystkich przyzwyczaili.

bramki:
2 Gembicki


Slaby poziom widocznie wystarcza na ekipy z pierwszej ligii,z drugiej strony lepszy poziom to sobie w LM poogladaj a nie narzekaj na amatorow.
Gość
PostWysłany: 29 Kwi 2008 19:28

Amatorzy tylko szczesciu i niebywalemu pechu napastnikow Devilsow zawdzieczaja 3 pkt,to druzyna ze Szczecina powinna zainkasowac 3 pkt,ale jak sie nie trafia do pustej bramki to winic mozna tylko siebie.Podobnie jak z Komfortem napastnicy marnowali setki i to sie zemscilo.
kibic
PostWysłany: 29 Kwi 2008 15:33

Niby do jakiego poziomu przyzwyczili???kolejny mecz fartem wygrany haha..no i chwile sa na pierwszym miejscu bo max ma mecz zalegly:)Smile
First Amator
PostWysłany: 29 Kwi 2008 0:18

Mecz momentami na żenującym poziomie, do słabego poziomu prezentowanego przez ostatnią drużynę I ligi, dostroili się niestety jej aktualni mistrzowie. Jedynym wytłumaczeniem dla drużyny Amatorów może być brak 4 podstawowych zawodników w tym jej playmakera Opasa, którego nieobecność, aż nadto dało się odczuć w środkowej strefie boiska.

O samym meczu można powiedzieć tyle, że się odbył.
Amatorzy mimo naprawdę słabej postawy pokonali, bardzo ambitnie grających gospodarzy, którzy przy odrobinie szczęścia mogli pokusić się o sporą niespodziankę, niestety zabrakło wspomnianego szczęścia no i co tu dużo mówić także trochę umiejętności, bo okazję do wyrównania "Diabłom" nie brakowało, jednak jak mówi stare piłkarskie przysłowie...niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak dokładnie wyglądał ten mecz.

Podsumowując mecz ten dla Amatorów był z gatunku..... Wygrać i zapomnieć.... A i swoje zrobiło zlekceważenie przeciwnika. Pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnym meczu z MAKSEM Amatorzy wrócą do poziomu, do którego wszystkich przyzwyczaili.

bramki:
2 Gembicki